7` Marcinkowski Piotr (Szyjkowski Szymon)
15` Sorger Patryk ( Żuchowski Bartek)
18` Marcinkowski Piotr (Żuchowski Bartek)
50` Marcinkowski Piotr (k) (Muchewicz Dawid)
62`-samobójcza
68` Marcinkowski Piotr ( Szyjkowski Szymon)
76` Szyjkowski Szymon ( Żuchowski Bartek)
Zaczęliśmy bardzo odważnie, zamykając Węgrowo na własnej połowie. Co chwile stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki i wydawało się, że strzelenie gola jest tylko kwestią czasu.. Groźne ataki Sokoła i Marcinkowski Piotr otwiera wynik spotkania. Atakujemy dalej, byliśmy znacznie przeważającą stroną, doping kibiców dawał nam dodatkową motywację, mimo upały który panował w Radominie. 12` strata naszego zawodnika, goście wyprowadzają groźną kontrę i wyrównują wynik spotkania. 15` Akcja prawą stroną boiska, Żuchowski wykorzystuje swoją szybkość, przedziera się do pola karnego rywali, na 5 metrze dostrzega niepilnowanego Patryka, podaje piłkę i Sorger strzela na 2:1. Trzy minuty później, bliźniaczą akcją strzelamy gola na 3:1, a bramka którą strzelił Piotr, bez wątpienia była ozdobą tego meczu..
w przerwie kilka wskazówek od trenera, niby wszystko wyglądało dobrze, jednak przydały się małe korekty .
Gramy dalej.. Tym razem to Węgrowianka zaczęła lepiej, już w pierwszej akcji po gwizdku goście zagrozili naszej bramce. Na kolejną bramkę kibice Sokoła nie musieli długo czekać.. Muchewicz w swoim stylu przeprowadza indywidualną akcję, która już nie raz dała mu gola, wykorzystując swoją technikę, zapewne strzelił by kolejną bramkę, jednak zostaje faulowany w polu karnym. Do jedenastki trener typuje Piotra, bramkarz przy strzale nawet nie drgnął i mamy 4:1.W kolejnych minutach Sokół bardzo mądrze rozgrywał piłkę, co pozwalało na odpoczynek. 62` zawodnik Węgrowa, tak niefortunnie podaje do bramkarza, że futbolówka trafia do bramki. Mamy 5:1. Wszyscy są głodni kolejnych bramek. Co pozwala Węgrowiance na przeprowadzenie kilku składnych akcji. 68` swoją CZWARTĄ bramkę strzela Marcinkowski.. ten mecz bez wątpienia pokazuje jego talent, to jak potrafi zachować się mając piłkę przy nodze. Gdy już każdy myślał, że wynik zakończy się wynikiem 6:1, sprawy w swoje nogi wziął Szyjkowski, który z 30 metrów dał piłce taką rotację, że zdezorientowany bramkarz wpuszcza siódmą bramkę !