- autor: fryzi980317, 2014-08-31 12:07
-
W sobotę, inaugurując ligę Sokół mierzył się z Promieniem Kowalewo. Już od poczętku wszystko zapowiadało się dobrze. Pogoda dopisała, kibice również. Nic nie stawało na drodze do zwycięstwa.. a więc.. Sokół zwyciężył 6:1.
Sokół mecz rozpoczął z ogromnym animuszem.. Od początku spotkania inteligentnie się przesuwał i wywierał presję na rywalu. Efekty przyszły, bo już w 4 min. meczu Marcinkowski pakuje piłkę do bramki, niestety sędzia dopatruje się spalonego. Chwilę później Promień przeprowadza akcję lewą stroną boiska, nasz obrońca i bramkarz kompletnie się nie zrozumieli, z sytuacji korzysta napastnik Promienia i pakuje piłkę do bramki . W drużynie niedowierzanie, że na tym poziomie można stracić tak głupią bramkę . Ale i to nie zdezorientowało Sokoła, który konsekwentnie grał swoje i stwarzał kolejne okazje. Kilka minut później Marcinkowski znowu strzela .. znowu ze spalonego. Zespół z Kowalewa przeprowadzał raczej niegroźne akcje, które momentalnie przerywali nasi dobrze dysponowani tego dnia obrońcy. 25 min. meczu, Gębski wybija piłkę do przodu .. Obrońca Promienia ofiarnie walczy o pozycję z Piotrem, który klatką piersiową podaje do dobrze ustawionego Szpejankowskiego, a ten strzałem ponad bramkarzem wyrównuje stan meczu. Po tym Sokół jeszcze bardziej przycisnął. Swoje okazje mieli jeszcze Marcinkowski i Szpejankowski. 38 min. spotkania, Gębski zagrywa długą piłkę do Piotra, ten zauważa, że bramkarz wychodzi z bramki, podbija nad nim piłkę i dopełnia formalności pakując piłkę głową do bramki. 2:1 dla Sokoła. Schodzimy na przerwę w miarę zadowoleni, mając ogromne chęci na podwyższenie rezultatu. Drobne uwagi trenera, co do przesuwania i wychodzimy na drugą połowę..
Jak się okazało połowę zdominowaną przez naszą drużynę. 48 min. akcja prawą stroną boiska, Szpejankowski podaje do dobrze ustawionego Kamila Krzykowskiego, a ten z bliskiej odległości pakuje piłkę do siatki. Sokół coraz bardziej przyciskał czego owocem są kolejne bramki .. Znowu akcja prawą stroną boiska, Szpejankowski pod bramką niecelnie podaje do Marcinkowskiego, ten jednak wyłuskał piłkę od obrońcy Promienia i podwyższa na 4:1 ! Po tej bramce gra nieco się uspokoiła, ale nie do końca, bo kolejną bramkę strzela Nowiński. Promień też zaczął stwarzać sobie okazje.. na szczęście żadnej nie wykorzystał.. W 70 min. meczu Kowalewo dobija jeszcze bramka Karola, który po otrzymaniu prostopadłego podania od Piotra na spokoju strzela w róg bramki. Potem już na boisku panował lekki chaos, ale Sokół na spokoju doprowadza wynik do końca meczu.
Ten mecz pokazał co to znaczy drużyna i jak wielki wpływ na wynik meczu ma zaangażowanie. Ten mecz to nie tylko zwycięstwo pod względem wyniku, ale również zwycięstwo w naszych głowach. Ten mecz pokazał, że możemy . "Taką drużynę chcę widzieć w każdym meczu" - to słowa naszego trenera po sobotnim spotkaniu.. i obyśmy je słyszeli po każdym ..